17.06.2015
52, Bolków, Poola
Witam na czwartkowej kawie .
Moja pachnie że aż miło ....
Tematem dzisiejszego wywodu będą Panowie..
Hm..oj tak dziś ciut o nich z mojego punktu widzenia .
Ktoś kiedyś powiedział,że nie ma brzydkich facetów ,w każdym z nich znajdzie się coś za co ich kochamy.A to oczy ,a to figura a to uśmiech a to czy owo.
Każdy z nich stara się być macho :)
I w pewnym sensie każdy z ich jest,na swój jedyny sposób.
Zacznijmy od etymologii słowa ,,macho".Pochodzi ono z języka hiszpańskiego i oznacza po prostu męski .Określenie to należy traktować pozytywnie ,dopiero ,,Machisimo"oznacza przesadne męstwo .Typowe cechy to konserwatywność do kobiet,skłonność do ciągłego imponowania .A słowa ukochanej,ze są najsilniejsi ,najlepsi i w ogóle naj...to miłe łechtanie ich ego.
Uwielbiam kiedy taki jeden czy drugi pławi się w pochwałach,choć są tacy co ich nie znoszą.
Znam kilku takich i uwierzcie mi hm,ciężko jest ich wodzić za nos.
No nie żebym wodziła któregokolwiek ,ale wiecie co mam na myśli że są tacy,do których ni jak nie przemówisz po swojemu .
Ale to nie o tym chciałam pisać dziś .
A wiec każda z nas ma swojego macho lub będzie miała .To oni są tymi hm silnymi ,wszystko wiedzącymi itp itd....
Ale taki oto przykład ;
zabolało coś w kręgosłupie ,ciężko się poruszać i należało by odwiedzić lekarza.....
No i się zaczyna ha ha ha marudzenie,boli jacy to oni biedni ,umierający itp itd.
Rada prosta lekarz ha ha ha no i co?
Panowie zamykają się w sobie ,kurczą do wielkości dużego dziecka i stwierdzają że nie idą do lekarza bo...
-samo przejdzie ..
-już nie boli..
-po co im lekarz ,wystarczy tabletka ..
-są domowe sposoby na wyleczenie........
-że praca pilna...
-że coś tam coś..
A prawda jest taka ,że po prostu boją się lekarza!
No i gdzie tu ich macho? Przyczyn ,dla których macho zmienia się w combo ( przeważnie jest z najdrobniejszej choroby ,połączone z absolutna niechęcią leczenia) należy się doszukiwać w podstawach kulturowo wychowawczych.Uczono ich że trzeba być twardym i nie okazywać uczuć.
I zaczyna się nie potrafią odczytać sygnałów wysyłanych z organizmu .A to już wprawia go w zakłopotanie a to uruchamia tryb małego dziecka i chce aby przestało.
Ha ha ha zawsze śmieszy mnie ich podejście do sprawy.I przeraża bo jeśli jest to grypa to konsekwencje niewyleżenia jej mogą być okropne. A wspomnijcie przy nich o dentyście :)
Ha ha ha ,oj wtedy się dzieje..
No to jak to z Wami jest????????
Stokrotka
25 vaatamisi
Stokrotko coś w tym jest co napisałaś, sama znam wielu takich Panów hihihi... Chociaż mój mąż jak tylko coś mu dolega i co określa mianem do leczenia, to sam się leczy. Aplikuje sobie leki tłumaczy się że przecież jest też lekarzem a że weterynarii to już inna sprawa hahaha...A dentystę to często odwiedza bo to jego kolega nie powiem aby te spotkania były natury pacjenta ale raczej rozrywkowe :) Plusik za bloga i pozdrawiam milutko:)
;-)
Jeszcze nie spotkałam prawdziwego mężczyzny, choć pracuję z mężczyznami na co dzień.
Hm...a możesz jaśniej co rozumiesz pod pojęciem prawdziwy?