Przychodzi baba do lekarza z ręką i nogą w gipsie. Lekarz pyta ją:
- Co się pani stało?
- Kopnął mnie prąd.
- A pani co zrobiła?
- Oddałam mu.
..............................................................................................
Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza, więc lekarz udaje się na jej grób. I słyszy zduszony głos:
- Panie doktorze, ma pan coś na robaki?
................................................................................................
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, mojego męża ugryzła pszczoła.
- Gdzie?
- W tego... no wie pan...
- Rozumiem. A czego pani ode mnie oczekuje?
- Niech pan da mężowi coś, żeby ból minął, a opuchlizna została.
................................................................................................
Przychodzi baba do lekarza.
- Proszę się rozebrać
- A gdzie mam położyć ubranie?
- Obok mojego...
Biedne sa te "baby" co odwiedzają lekarzy ..hihi
może i ten kawałek też znasz ..??
Co robi strażak ...jak widzi ogień..
A sika sika ..
Studentka do profesora..
A może Pan da..